poniedziałek, 3 lutego 2014

Rok dobroci dla zatok

Noszę czapkę gdzieś od końca września. Codziennie, choćby było ciepło. Pod choinkę zażyczyłam sobie termofor, żeby je rozgrzewać. Dostałam nawet dwa. Nawet opaskę kupiłam, żeby ją nosić pod czapkę, na czoło.
Postanowiły się zbuntować tuż przed sesją.
Szczytem moich możliwości intelektualnych jest oglądanie YouTube. Jutro wybieram się po zapas chusteczek, bo wróciłam do mojej ulubionej średniej ponad 100 dziennie.
ZA CO?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz