- Nie używaj mojego pełnego imienia. Błagam.
- Nie lubię ludzi.
- NIE DZWOŃ DO MNIE. Nigdy. Wyślij smsa, maila, wiadomość na facebooku. Cokolwiek, tylko nie dzwoń. Albo rób, co chcesz, i tak nie odbiorę. (chyba że ze mną mieszkasz albo jesteś moją Siłą Wyższą)
- Nie, nie zadzwonię.
- Nie używaj mojego pełnego imienia.
- Jestem nudna.
- Jeśli czegoś ode mnie chcesz, pewnie chętnie pomogę. 5 minut po obietnicy zmienię zdanie, ale będzie już za późno.
- Nie pytaj, co u mnie. Najpierw się zdziwię, a potem odpowiem, że w porządku, nawet jeśli ryczałam przez pół wieczoru.
- Nie przedłużaj rozmowy. Odpowiedziałam Ci na pytanie, więc chcę spadać. Nie, nie poczuję się wykorzystywana.
- Jeśli Cię znam, nie siadaj obok mnie w pociągu. BŁAGAM. Mam książkę i słuchawki, chcę się tym zająć, a nie zastanawiać się, czy mogę.
- Jeśli Cię dobrze nie znam, będę milczeć. Trzeba mnie oswajać. Długo.
- W towarzystwie więcej niż jednej osoby znikam. Milczę, nie ma mnie.
- Jeśli chcesz się ze mną spotkać, zaproponuj to. Ja tego nie zrobię, bo kto by się chciał spotykać z taką nudziarą.
- Nie piję alkoholu. Bo nie.
- Nie lubię ananasów, wiśni, czereśni, rodzynków, coli, kawy, cebuli, oliwek, ryb, majonezu, musztardy, szynki, mięsa (z kilkoma wyjątkami), kaszy, bigosu, kiszonych ogórków i kapusty, tłustego mleka, soku bananowego... Nie, to jeszcze nie wszystko. Zapamiętaj sobie rodzynki, ananasy, wiśnie i czereśnie, o resztę możesz zapytać.
- Naprawdę nie jest ze mną aż tak źle. Niektórzy wytrzymują.
czwartek, 12 września 2013
Instrukcja obsługi dla początkujących i zaawansowanych
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz